Jak to się stało, że zaczely mi sie podobać tak mroczne filmy? Nie wiem… Może juz przesyciłam się takimi słodkimi, prostymi historiami, a może z czasem człowiek zmienia trochę perspektywę myślenia i lubi jednak przeżyć jakiś dreszczyk emocji?
Bo w przypadku tych filmów, jak najbardziej dreszczyk emocji jest odczuwalny.
Przychodzę
zatem z poleceniem 3 filmów, z czego chyba na największą uwagę wg mnie
zasługuje Contratiempo, tak bardzo polecany na IG. Ale dosyć już wstępu, przechodzę zatem do konkretów!
ZAGINIONA DZIEWCZYNA
Dość długi
film, bo trwa prawie 2,5 godziny. Rozpoczyna się w momencie, kiedy Nick (Ben Affleck) w rocznicę ślubu odkrywa, że jego żona Amy (Rosamund Pike) zaginęła. W związku z tym, że małżeństwo
przeżywało w ostatnim czasie kryzys, wszystkie dowody wskazują, że mąż staje
się głównym podejrzanym. Nick, bardzo wspierany przez swoją siostrę próbuje
dowieść, że jest niewinny.
Bardzo
fajna fabuła, choć liczyłam na inne zakończenie.
Ciekawostką
jest, że Ben Affleck odrzucił możliwość wyreżyserowania filmu, aby móc
współpracować z Davidem Fincherem.
CONTRATIEMPO
Fantastyczny dreszczowiec, przy którym nie musiałam zamykać oczu! Trzyma w
napięciu i ukazuje jedną historię na kilka sposobów, a zakończenie bardzo
zaskakujące. Widz kilkakrotnie jest wyprowadzany na manowce. Nieprzewidywalna fabuła,
dobra gra aktorów oraz fajny klimat to niewątpliwie ogromne jego zalety.
Młody biznesmen o imieniu Adrián budzi się w pokoju hotelowym obok martwej
kochanki. W związku z zaistniałą sytuacją postanawia zatrudnić jedną z
najlepszych adwokatek w mieście. Chce opowiedzieć swoją wersję wydarzeń, w
której przyznaje, że morderstwa dokonał inny mężczyzna. Ciągłe zwroty akcji
wciągają widza, który ciągle zadaje sobie pytanie jaka była prawda. Pani
adwokat wyszukuje w jego historii ciągle to nowe nieścisłości, co powoduje, że
scenariusz co rusz zaskakuje swoją przewrotnością.
Nie bez powodu film ma na “filmwebie” tak wysoką ocenę! Polecam z całego
serca!
W wspaniały sposób łączy się tutaj refleksja religijna z obyczajowa
komedia, przez co film staje się lekki i jest bardzo mile odbierany przez
widza. Choć nie przepadam za taka tematyka, to ten film bardzo mi się podobał i
idealnie pasował na niedzielne popołudnie na sofie.
PACHNIDŁO
Jak to się stało, że do tej pory nie miałam okazji go zobaczyć, bo przecież
film ma już swoje lata. Film został stworzony na podstawie powieści Patricka
Süskinda pod tym samym tytułem.
Jest to historia Jean-Baptiste, człowieka, który posiada nadludzkie
zdolności interpretowania całej gamy zapachów. Ponad wszystko pragnie stworzyć
perfumy doskonałe, najlepsze na całym świecie,a głównym ich składnikiem jest
won kobiet.
Fabuła filmu bardzo
zaskakuje jak również intryguje. Film moze sie kojarzyc na pierwszy rzut oka z
przyjemnymi zapachami, lecz tutaj kontrowersyjnie podjęty jest temat prezentując
cały ogrom smrodu i zgnilizny. Wg mnie wart obejrzenia, ale nie trafi on
do listy moich ulubionych.
A Wy polecacie coś fajnego na wieczór?
Wciągające filmy, obejrzałam wszystkie!
OdpowiedzUsuń