Nadeszła jesień...
Temperatury się obniżyły, za oknem brak słońca, a nam jakby smutniej. Taka jest już ta pora roku.
Postanowiłam umilić sobie wieczory i ocieplić domową atmosferę dekoracja jesienną.
Stworzyłam nastrojowe lampiony.
Potrzebne nam będą:
Wykonanie:
to w zasadzie już nasza fantazja.
Ja na spodzie każdego lampionu umieściłam mech (można a nawet trzeba go podlewać by był zielony jak najdłużej), na to finezyjnie wrzuciłam żołędzie oraz kasztany.
W środku znalazła się też świeczka z kokardką ze sznurka.
A to już aranżacja przy kolacji.
Pozdrawiam i zachęcam Was do kreatywnego spędzania jesiennych wieczorów!