sobota, 29 lutego 2020

3 FILMY Z MORDERSTWEM W ROLI GŁÓWNEJ



Jak to się stało, że zaczely mi sie podobać tak mroczne filmy? Nie wiem… Może juz przesyciłam się takimi słodkimi, prostymi historiami, a może z czasem człowiek zmienia trochę perspektywę myślenia i lubi jednak przeżyć jakiś dreszczyk emocji?
Bo w przypadku tych filmów, jak najbardziej dreszczyk emocji jest odczuwalny. 



Przychodzę zatem z poleceniem 3 filmów, z czego chyba na największą uwagę wg mnie zasługuje Contratiempo, tak bardzo polecany na IG. Ale dosyć już wstępu, przechodzę zatem do konkretów!


ZAGINIONA DZIEWCZYNA
(Dramat / Thriller; 2014; reżyseria David Fincher; prod. USA)

Dość długi film, bo trwa prawie 2,5 godziny. Rozpoczyna się w momencie, kiedy Nick (Ben Affleck) w rocznicę ślubu odkrywa, że jego żona Amy (Rosamund Pike) zaginęła. W związku z tym, że małżeństwo przeżywało w ostatnim czasie kryzys, wszystkie dowody wskazują, że mąż staje się głównym podejrzanym. Nick, bardzo wspierany przez swoją siostrę próbuje dowieść, że jest niewinny.
Bardzo fajna fabuła, choć liczyłam na inne zakończenie.  

Ciekawostką jest, że Ben Affleck odrzucił możliwość wyreżyserowania filmu, aby móc współpracować z Davidem Fincherem.



CONTRATIEMPO
(thriller;  2016; reżyseria Oriol Paulo; prod. Hiszpania)





Fantastyczny dreszczowiec, przy którym nie musiałam zamykać oczu! Trzyma w napięciu i ukazuje jedną historię na kilka sposobów, a zakończenie bardzo zaskakujące. Widz kilkakrotnie jest wyprowadzany na manowce. Nieprzewidywalna fabuła, dobra gra aktorów oraz fajny klimat to niewątpliwie ogromne jego zalety.
Młody biznesmen o imieniu Adrián budzi się w pokoju hotelowym obok martwej kochanki. W związku z zaistniałą sytuacją postanawia zatrudnić jedną z najlepszych adwokatek w mieście. Chce opowiedzieć swoją wersję wydarzeń, w której przyznaje, że morderstwa dokonał inny mężczyzna. Ciągłe zwroty akcji wciągają widza, który ciągle zadaje sobie pytanie jaka była prawda. Pani adwokat wyszukuje w jego historii ciągle to nowe nieścisłości, co powoduje, że scenariusz co rusz zaskakuje swoją przewrotnością.
Nie bez powodu film ma na “filmwebie” tak wysoką ocenę! Polecam z całego serca!

W wspaniały sposób łączy się tutaj refleksja religijna z obyczajowa komedia, przez co film staje się lekki i jest bardzo mile odbierany przez widza. Choć nie przepadam za taka tematyka, to ten film bardzo mi się podobał i idealnie pasował na niedzielne popołudnie na sofie.


PACHNIDŁO
(Dramat / Thriller; 2006; reżyseria Tom Tykwer; prod. Francja / Hiszpania / Niemcy / USA)
Jak to się stało, że do tej pory nie miałam okazji go zobaczyć, bo przecież film ma już swoje lata. Film został stworzony na podstawie powieści Patricka Süskinda pod tym samym tytułem. 
Jest to historia Jean-Baptiste, człowieka, który posiada nadludzkie zdolności interpretowania całej gamy zapachów. Ponad wszystko pragnie stworzyć perfumy doskonałe, najlepsze na całym świecie,a głównym ich składnikiem jest won kobiet. 
Fabuła filmu bardzo zaskakuje jak również intryguje. Film moze sie kojarzyc na pierwszy rzut oka z przyjemnymi zapachami, lecz tutaj kontrowersyjnie podjęty jest temat prezentując cały ogrom  smrodu i zgnilizny. Wg mnie wart obejrzenia, ale nie trafi on do listy moich ulubionych.


A Wy polecacie coś fajnego na wieczór?





sobota, 15 lutego 2020

ZIELONE, PYSZNE, ZDROWE I SZYBKIE / KREM Z GROSZKU Z CUKINIĄ I SZPINAKIEM


Jedni wiedza, inni nie, jakis czas temu ropoczelam bardzo fajny detoks z Asią z Green Canoe. Na grubie na FB, Asia dokładnie krok po kroku rozpisała na czym będzie polegał detoks i z tygodnia na tydzień podsyła nam nowe jadłospisy.


Dużo w nich zupek krem, które wręcz uwielbiam. Serwuję sobie taką na obiad, bądź też na kolację. Postanowiłam podzielić się jedną z moich wariacji na jej temat, na bardzo fajną i lekką, zieloną zupę shreka. Jest extra szybka i bardzo prosta w wykonaniu. Zawsze robię jej zapas i mrożę, by mieć awaryjnie pod ręką (o ile uda mi się choć trochę uratować przed moim M., który też ją uwielbia!).






Składniki (na ok. 3-4 porcje):
  • opakowanie mrożonego groszku
  • 1 duża cukinia
  • 1 cebula
  • pół paczki świeżego szpinaku
  • 1 ząbek czosnku
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • sól i pieprz do smaku
  • prażone ziarna do posypania (u mnie akurat słonecznik oraz dynia)







Wykonanie:

Na 3 łyżkach oliwy z oliwek podduszam najpierw na patelni cebulę, a później do niej dodaję, pokrojoną z skórą cukinię.
W między czasie do garnka wsypuję groszek i zalewam niewielką ilością wody, włączam płytę indukcyjną.
Jak cukinia lekko się poddusi dodaję pokrojony ząbek czosnku i dosłownie przez minutę daje mu się zaprzyjaźnić z cukinia i cebula, wydobywając z niego cudowny aromat.
Całość patelni wkładam do garnka z groszkiem, a na wierzch dokładam szpinak.
Gotuję ok. 10-15 min, aż groszek zmięknie.
Doprawiam solą i pieprzem do smaku, ja przyznaję, że wolę delikatniejszą wersję.
Całość miksuję na jednolity krem i voila gotowe!
Przed podaniem posypuję prażonymi ziarenkami.







Smacznego!

Do następnego!







poniedziałek, 10 lutego 2020

WYPRZEDAŻOWE PEREŁKI / KOBIECE POLOWANIE



Któż nie marzy, by kupić coś fajnego i stylowego na wyprzedażach i to w dobrej cenie?
Otóż jest to jak najbardziej możliwe. Trzeba tylko podejść do sprawy bardzo taktycznie. Postaram się Wam podsunąć kilka wskazówek, jak to robić z głową!


Do napisania postu zainspirował mnie mój ostatni zakup. Buty skórzane przecenione na 59 zł! Jak je zobaczyłam to nie mogłam uwierzyć!



  1. Poczekaj do końcówki wyprzedaży

Jak wiadomo najlepsze okazje minus -70% zdarzają się pod koniec wyprzedaży, jak już firmy chcą wysprzedać cały asortyment starych kolekcji. Ale to wcale nie musi oznaczać, że to co pozostanie będzie najbrzydsze!


  1. Odwiedzaj galerie przed weekendem

Najlepiej odwiedzać galerie przed weekendem, a mianowicie czwartek/piątek, bo to wtedy sieciówki wykładają największą ilość towaru szykując się właśnie na weekend.


  1. Większy wybór jest stacjonarnie niż online

A to dlatego, że końcówki tego co pozostaje z kolekcji są wystawiane na sklepie, bo tam jest większa szansa na zakup tych ostatnich sztuk przez klientów.


  1. Szukaj klasyków

O tym już chyba każdy wie, ale warto o tym wspomnieć, kiedy wybieramy się na łowy! Klasyki zawsze się obronią i pozostaną w naszej szafie na dłużej.


  1. Wyszukuj perełek kolorystycznie

Jak rozpocząć polowanie w sklepie? Przede wszystkim od kolorystycznego wyszukiwania tego, co nas interesuje! Beże, brązy, biel czy czerń to podstawowe kolory naszej garderoby? Jeśli tak mamy skomponowaną nasza szafę, celujmy właśnie w te kolory!


  1. Nie patrz na rozmiary!

Bardzo ważna uwaga! Przekonałam się już o tym nie raz, że rozmiar nie ma nic wspólnego z tym czy coś będzie na nas pasowało czy też nie! Bardzo często zdarza się tak, że właśnie ludzie patrząc na rozmiary omijają naprawdę fajne rzeczy myśląc, że to nie dla nich i tak oto zostają perełki, które na nas mogą pasować!


Kierując się właśnie tymi wskazówkami kupiłam moje ostatnie botki! Na zakupy wybrałam się właśnie na końcówkę wyprzedaży, w czwartek. Od razu wyhaczyłam je w sklepie, robiąc właśnie selekcje kolorystyczną. Biorąc je do reki natychmiast zakwalifikowałam je właśnie do klasyków, będą pasowały do wielu moich zestawów z szafy.
I najważniejsze! Noszę rozmiar 38, a tutaj miałam tylko rozmiar 39. Kierując się ostatnią zasadą, zaryzykowałam przemierzenie ich i co się okazało? Pasowały idealnie! Jupiiii misja zakończona sukcesem!

A Wy jakimi zasdami się kierujecie? Macie swoje wyprzedażowe perełki?


Do następnego!





środa, 5 lutego 2020

SORRY BOYS / ENERGETYZUJĄCA MUZYKA NA LEPSZY DZIEŃ


Uwielbiam przeglądać piątkowe “do kawy” Asi z Green Canoe (jeśli nie znajcie jej serii na stronie zachęcam do odwiedzenia, co piątek ogromna dawka inspiracji!). Asia w styczniu 2019 była na koncercie zespołu „Sorry Boys”, można było jej relacje zobaczyć na insta. Później polecała zespół właśnie w swojej serii (tu).  
Ciekawa nowych dźwięków od razu zaczęłam zapoznawać się z ich muzyka, bo przyznam szczerze, że ich nie znałam… i wiecie co, to był ogromny szok, totalnie przepadłam! 
Ich hit „Absolutnie, absolutnie” wywołuje dosłownie na moim ciele ciarki! Uwielbiam go słuchać! Wpada w ucho i zostaje w nas na długo. Ta muzyka daje radość!


źródło: culture.pl

Wokalistka, Bela Komoszyńska, jest jak świetlik nocą, pochodzi z Mazur! Sama jej osoba przyciąga wzrok, a jej głos wręcz energetyzuje! Dla mnie to gwiazda wielkiego formatu.

Nowa płyta o pięknym tytule „Miłość z 10 maja 2019 roku zawiera tylko polskie piosenki. Z niej właśnie pochodzi piosenka  „Absolutnie, absolutnie” . Bela pisała piosenki w szczególnym dla siebie okresie, a mianowicie kiedy była w ciąży. Jej muzyka przenika się z życiem osobistym, co bardzo czuć kiedy się jej słucha, dlatego może słuchacza tak uwrażliwia podczas słuchania…
Muzyka jest bardzo esencjonalna, wręcz magiczna. To poezja i balsam dla duszy!

Posłuchacie poniżej! Zachęcam!

Do następnego! 



 

niedziela, 2 lutego 2020

ZAMEK TOPACZ NA DŁUGI WEEKEND



POŁOŻENIE

Zamek TOPACZ (klik) położony jest jedynie 20 minut od centrum Wrocławia (międzynarodowego lotniska Copernicus, 2 km od autostrady A4 i obwodnicy miasta) w miejscowości Ślęza, co czyni go świetną bazą wypadową do zwiedzania Wrocławia. 


Mieszkanie w przepięknym otoczeniu przyrody czyni go fantastyczną alternatywą dla zatłoczonych hoteli w centrum miasta. 

Znajdziemy tutaj spokój i ciszę. Ja potrafiłam w tym miejscu wspaniale się zrelaksować i odpocząć po aktywnym dniu zwiedzania Wrocławia.

POKÓJ

Zamek dysponuje 128 miejscami noclegowymi. Mamy tutaj możliwość wybrania noclegu w samym Zamku Topacz bądź tez w jednym z budynków bocznych, do których należą: budynek Rządcówki, Spichlerz, Oficyna i Domek Ogrodnika. Są to stare, wspaniale odrestaurowane budynki, a ich nazwa pochodzi od ich historycznego przeznaczenia. Czuć tutaj zatem ducha dawnych czasów!


Mieszkając w budynku bocznym musimy wziąć pod uwagę, że serwowane śniadania oraz cała strefa SPA znajduje się w Zamku, co będzie się łączyło z krótkim spacerem na zewnątrz. Ale o tym napisze poniżej czy uważam to za plus czy też za minus.
My mieszkaliśmy w standardowym pokoju 2-osobowym na poddaszu (2 piętro) w tzw. oficynie. W budynku znajduje się też oszklona winda, wiec nie ma potrzeby martwienia się, ze będziemy musieli dźwigać nasz bagaż schodami.


Pokój był bardzo elegancko urządzony, wszystko nieskazitelnie czyste i pachnące. Oczywiście standardem są już ręczniki i akcesoria kosmetyczne, czajnik, kawa oraz herbata.
Czułam się w nim naprawdę dobrze, choć łóżko umieszczone pod samym oknem dachowym nie jest dobrym rozwianiem, bo raz że nie możemy się po prostu oprzeć na wezgłowiu łóżka, a dwa że jednak mimo wszystko od okna czuć niestety zimne powietrze.


W mojej pamięci na długo pozostanie łazienka, a dlaczego? Z powodu okna dachowego… Może to śmieszne, ale nigdy do tej pory nie zdawałam sobie sprawy jak to może być wspaniałe – łazienka z oknem! Coś cudownego, po przebudzeniu wejść do pięknie rozświetlonej słońcem przestrzeni, by móc w niej zażyć np. porannego prysznica. Dla mnie to luksus, którego nie mam! A że pogoda, mimo stycznia, cudownie nam dopisywała, to mogłam się tym widokiem rozkoszować codziennie, zwłaszcza, że z naszego okna , właśnie w łazience widać było zamek! Cieszenie się z takich drobnostek jest wspaniałe! 

Łazienka, sama w sobie, prezentowała się bardzo elegancko. Zaskoczeniem była rączka bidetowa, z która w hotelu spotkałam się po raz pierwszy.



GASTRONOMIA

My wybraliśmy opcję ze śniadaniem. W hotelach bardzo lubimy takie rozwiązanie, które nie wymaga o poranku dodatkowego zamieszania związanego z poszukiwaniem czegoś w okolicy. 


Nie zawiedliśmy się na tej opcji bo oferta śniadaniowa jest w hotelu bardzo bogata i smaczna, a restauracja z otwartą kuchnią dopełnia przyjemnego porannego, niepospiesznego delektowania się chwilą. 


Na szczególną uwagę zasługuje wspaniała kawa z expresu, jak również specjalna mieszanka herbaciana stworzona przez „czas na herbatę” właśnie specjalnie dla Zamku Topacz, którą zaparzamy sobie w eleganckim, białym czajniczku. Czyż nie uroczo?



CZYSTOŚĆ

W tej kwestii nie mam kompletnie co napisać…, poza tym, ze jest po prostu nieskazitelnie czysto i pachnąco! Hotel pod tym względem jest na bardzo wysokim poziomie, a świeże, pachnące kwiaty dopełniają uroku tego miejsca.



ATRAKCJE


1. BUTIKOWA STREFA SPA

W tym miejscu możemy się zrelaksować bezpłatnie już od 7:00, aż do 22, przy czym warte podkreślenia jest to, że po godz. 19:00 z uroków tego miejsca mogą korzystać już tylko dorośli.


Do dyspozycji mamy:
  • Duży basen do pływania oraz relaksu z prądami wodnymi
  • Wewnętrzne jacuzzi
  • 2 sauny
  • Zewnętrzne jacuzzi

Na uwadze trzeba mieć fakt, ze strefa ta mieści się w głównym budynku, wiec mieszkając w budynkach bocznych trzeba będzie po prostu do tego miejsca dojść. Na początku myślała, że będzie to kłopotliwe. Ale na miejscu okazało się że to super opcja i możliwość krótkiego spaceru po wspaniałym relaksie, zwłaszcza, że wieczorami przed zamkiem rozpalano niezwykle klimatyczne ognisko! Aaaa ten obraz na długo pozostanie w mojej pamięci!


Oprócz strefy Wellness mamy możliwość skorzystania z ART SPA, którego inspiracją były lata 20.

Mottem przewodnim tego miejsca jest wszechobecna chęć korzystania z życia w pełni, kiedy to kobiety zyskują prawo głosu w Stanach Zjednoczonych i Anglii, przełamując tym sposobem stare schematy. Kobiety, pełne energii i wigoru, w krótkich włosach (dominuje ścięcie na „boba”) staja się ideałem do naśladowania. Kobiety staja się odważne, są pełne marzeń i otwarte na zmiany.

Niestety sama nie miałam okazji skorzystać z menu SPA, ale z opisu naprawdę zachęca do chwili relaksu! Może następnym razem…?

2. MUZEUM MOTORYZACJI

Na terenie obiektu (dodatkowo płatne) znajduje się nie lada miejsce dla fanów motoryzacji i nie tylko… To naprawdę wspaniała podróż w czasie.


Mnie zafascynowało auto z 1914 roku – BUICK B-25. To niesamowite przeżycie móc taki eksponat podziwiać na żywo! Ja takie cacka widzę tylko w filmach i serialach. Ciekawa jest też jego historia, gdyż pochodzi z USA i zachowały się w nim pozycyjne lampy naftowe!

Oprócz tego cudeńka napotkamy tam naprawdę sporą kolekcję. 


Ponad 100 pojazdów polskiej produkcji, a także największą w Polsce kolekcję samochodów Rolls Royce i Bentley. Dodatkowo przeogromny zbiór motocykli i motorowerów, jak również starych neonów. 

A to wszystko umieszczone w starych, zabytkowych zabudowaniach tworzących wspaniały klimat tego miejsca.  Jest to ogromna skarbnica motoryzacyjnych perełek i świadectwo przeogromnej pasji właścicieli! Jeśli tylko mamy ochotę, to również możemy takie auto wypożyczyć i zrobić sobie nie lada frajdę!



3. TERENY REKREACYJNE

Ponad 50 ha teren mówi sam za siebie! To wspaniale miejsce do długich spacerów. 
Znajdziemy tu także ścieżki rowerowe i rolkowe, korty tenisowe, pole golfowe oraz staw i rzeka umożliwiająca spływy kajakowe! Czegóż chcieć więcej?
OGÓLNE WRAŻENIE


Cudowne miejsce, zapadające w pamięć, bez wątpienia ze wspaniałym klimatem! Kiedyś polecała je Paula Jagodzińska (klik) i postanowiłam sprawdzić je na własnej skórze i naprawdę się nie zawiodłam! Przywiozłam z Zamku Topacz cudowne wspomnienia, które uwielbiam kolekcjonować, bo to to, co nikt mi nigdy nie odbierze! Gdy myślę o tym wyjeździe z perspektywy czasu, pojawia się na mej twarzy szczery uśmiech, a na mym sercu robi się naprawdę cieplutko! Dla takich chwil warto żyć! Pamiętajcie też, że miłe wspomnienia, to idealne lekarstwo na dni, kiedy nie mamy dobrych humorów! Życzę i Tobie, mój czytelniku, byś mógł je odwiedzić i choć na chwile zaznać wspaniałych wrażeń, jakich doświadczyłam ja!

Zapraszam też do pooglądania filmiku na moim kanale na YOUTUBE: