POŁOŻENIE
Zamek TOPACZ (klik) położony jest jedynie 20 minut od centrum Wrocławia (międzynarodowego lotniska
Copernicus, 2 km od autostrady A4 i obwodnicy miasta) w miejscowości Ślęza, co
czyni go świetną bazą wypadową do zwiedzania Wrocławia.
Mieszkanie w przepięknym otoczeniu przyrody czyni go fantastyczną alternatywą dla zatłoczonych hoteli w centrum miasta.
Znajdziemy tutaj spokój i ciszę. Ja
potrafiłam w tym miejscu wspaniale się zrelaksować i odpocząć po aktywnym dniu
zwiedzania Wrocławia.
POKÓJ
Zamek dysponuje 128 miejscami noclegowymi.
Mamy tutaj możliwość wybrania noclegu w samym Zamku Topacz bądź tez w jednym z
budynków bocznych, do których należą: budynek Rządcówki, Spichlerz, Oficyna i
Domek Ogrodnika. Są to stare, wspaniale odrestaurowane budynki, a ich nazwa
pochodzi od ich historycznego przeznaczenia. Czuć tutaj zatem ducha dawnych
czasów!
Mieszkając w budynku bocznym musimy wziąć pod
uwagę, że serwowane śniadania oraz cała strefa SPA znajduje się w Zamku, co
będzie się łączyło z krótkim spacerem na zewnątrz. Ale o tym napisze poniżej
czy uważam to za plus czy też za minus.
My mieszkaliśmy w standardowym pokoju
2-osobowym na poddaszu (2 piętro) w tzw. oficynie. W budynku znajduje się też oszklona winda, wiec nie ma potrzeby martwienia się, ze będziemy musieli
dźwigać nasz bagaż schodami.
Pokój był bardzo elegancko urządzony,
wszystko nieskazitelnie czyste i pachnące. Oczywiście standardem są już
ręczniki i akcesoria kosmetyczne, czajnik, kawa oraz herbata.
Czułam się w nim naprawdę dobrze, choć łóżko
umieszczone pod samym oknem dachowym nie jest dobrym rozwianiem, bo raz że nie
możemy się po prostu oprzeć na wezgłowiu łóżka, a dwa że jednak mimo wszystko
od okna czuć niestety zimne powietrze.
W mojej pamięci na długo pozostanie łazienka,
a dlaczego? Z powodu okna dachowego… Może to śmieszne, ale nigdy do tej pory
nie zdawałam sobie sprawy jak to może być wspaniałe – łazienka z oknem! Coś cudownego, po przebudzeniu wejść do pięknie rozświetlonej słońcem przestrzeni,
by móc w niej zażyć np. porannego prysznica. Dla mnie to luksus, którego nie
mam! A że pogoda, mimo stycznia, cudownie nam dopisywała, to mogłam się tym
widokiem rozkoszować codziennie, zwłaszcza, że z naszego okna , właśnie w
łazience widać było zamek! Cieszenie się z takich drobnostek jest wspaniałe!
Łazienka, sama w sobie, prezentowała się bardzo elegancko. Zaskoczeniem była
rączka bidetowa, z która w hotelu spotkałam się po raz pierwszy.
GASTRONOMIA
My wybraliśmy opcję ze śniadaniem. W hotelach
bardzo lubimy takie rozwiązanie, które nie wymaga o poranku dodatkowego
zamieszania związanego z poszukiwaniem czegoś w okolicy.
Nie zawiedliśmy się na
tej opcji bo oferta śniadaniowa jest w hotelu bardzo bogata i smaczna, a
restauracja z otwartą kuchnią dopełnia przyjemnego porannego, niepospiesznego delektowania
się chwilą.
Na szczególną uwagę zasługuje wspaniała kawa z expresu, jak również
specjalna mieszanka herbaciana stworzona przez „czas na herbatę” właśnie
specjalnie dla Zamku Topacz, którą zaparzamy sobie w eleganckim, białym
czajniczku. Czyż nie uroczo?
CZYSTOŚĆ
ATRAKCJE
1. BUTIKOWA STREFA SPA
W tym miejscu możemy się zrelaksować
bezpłatnie już od 7:00, aż do 22, przy czym warte podkreślenia jest to, że po
godz. 19:00 z uroków tego miejsca mogą korzystać już tylko dorośli.
Do dyspozycji mamy:
- Duży basen do pływania oraz relaksu z prądami wodnymi
- Wewnętrzne jacuzzi
- 2 sauny
- Zewnętrzne jacuzzi
Na uwadze trzeba mieć fakt, ze strefa ta
mieści się w głównym budynku, wiec mieszkając w budynkach bocznych trzeba
będzie po prostu do tego miejsca dojść. Na początku myślała, że będzie to
kłopotliwe. Ale na miejscu okazało się że to super opcja i możliwość krótkiego
spaceru po wspaniałym relaksie, zwłaszcza, że wieczorami przed zamkiem rozpalano
niezwykle klimatyczne ognisko! Aaaa ten obraz na długo pozostanie w mojej
pamięci!
Oprócz strefy Wellness mamy możliwość
skorzystania z ART SPA, którego inspiracją były lata 20.
Mottem przewodnim tego miejsca jest
wszechobecna chęć korzystania z życia w pełni, kiedy to kobiety zyskują prawo
głosu w Stanach Zjednoczonych i Anglii, przełamując tym sposobem stare
schematy. Kobiety, pełne energii i wigoru, w krótkich włosach (dominuje ścięcie
na „boba”) staja się ideałem do naśladowania. Kobiety staja się odważne, są
pełne marzeń i otwarte na zmiany.
Niestety sama nie miałam okazji skorzystać z
menu SPA, ale z opisu naprawdę zachęca do chwili relaksu! Może następnym
razem…?
2. MUZEUM MOTORYZACJI
Na terenie obiektu (dodatkowo płatne)
znajduje się nie lada miejsce dla fanów motoryzacji i nie tylko… To naprawdę
wspaniała podróż w czasie.
Mnie zafascynowało auto z 1914 roku – BUICK
B-25. To niesamowite przeżycie móc taki eksponat podziwiać na żywo! Ja takie
cacka widzę tylko w filmach i serialach. Ciekawa jest też jego historia, gdyż
pochodzi z USA i zachowały się w nim pozycyjne lampy naftowe!
Oprócz tego cudeńka napotkamy tam naprawdę
sporą kolekcję.
Ponad 100 pojazdów polskiej produkcji, a także największą w
Polsce kolekcję samochodów Rolls Royce i Bentley. Dodatkowo przeogromny
zbiór motocykli i motorowerów, jak również starych neonów.
A to wszystko
umieszczone w starych, zabytkowych zabudowaniach tworzących wspaniały klimat
tego miejsca. Jest to ogromna skarbnica motoryzacyjnych perełek i
świadectwo przeogromnej pasji właścicieli! Jeśli tylko mamy ochotę, to również
możemy takie auto wypożyczyć i zrobić sobie nie lada frajdę!
3. TERENY REKREACYJNE
Ponad 50 ha teren mówi sam za siebie! To
wspaniale miejsce do długich spacerów.
Znajdziemy tu także ścieżki rowerowe i
rolkowe, korty tenisowe, pole golfowe oraz staw i rzeka umożliwiająca spływy
kajakowe! Czegóż chcieć więcej?
OGÓLNE WRAŻENIE
Cudowne miejsce, zapadające w pamięć, bez
wątpienia ze wspaniałym klimatem! Kiedyś polecała je Paula Jagodzińska (klik) i
postanowiłam sprawdzić je na własnej skórze i naprawdę się nie zawiodłam!
Przywiozłam z Zamku Topacz cudowne wspomnienia, które uwielbiam kolekcjonować,
bo to to, co nikt mi nigdy nie odbierze! Gdy myślę o tym wyjeździe z
perspektywy czasu, pojawia się na mej twarzy szczery uśmiech, a na mym sercu
robi się naprawdę cieplutko! Dla takich chwil warto żyć! Pamiętajcie też, że
miłe wspomnienia, to idealne lekarstwo na dni, kiedy nie mamy dobrych humorów!
Życzę i Tobie, mój czytelniku, byś mógł je odwiedzić i choć na chwile zaznać wspaniałych
wrażeń, jakich doświadczyłam ja!
Zapraszam też do pooglądania filmiku na moim kanale na YOUTUBE:
Zapraszam też do pooglądania filmiku na moim kanale na YOUTUBE:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz