Jak co roku ( w poprzednim było tak) zabieram się za małe prace ogrodowe na moim balkonie.
W tym roku postawiłam na zioła, dużo ziół. Wyglądają dekoracyjnie, przepięknie pachną i można je potem całe lato wykorzystywać w kuchni.
Same pozytywy.
W tym roku zakupiłam gotowe sadzonki na giełdzie kwiatowej, przyznam ze wyhodowanie własnych, sprawia trochę problemu, o czym mogłam się przekonać rok temu.
W IKEI kupiłam piękne bukszpanowe kule, o których już dawno marzyłam!
W starym granatowym nocniku posadziłam bratki, a w białym koszu prześliczne biało-różowe stokrotki.
No i moja półka powoli się zapełnia.
Pozdrawiam!
Jestem zachwycona Twoją półeczką/drabinką,jest świetna! Przyznam,że nigdy ziółek na balkonie nie miałam a to zapewne dlatego,że mam dwa ziółka w domu na utrzymaniu hihi Taki żarcik :))) Fakt,zioła przydatna rzecz więc może i ja się skuszą,natomiast w tym roku mam ochotę na truskawki i pomidorki koktajlowe :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego tygodnia życzę!
Zapomniałam o kulach bukszpanowych...też mam na nie ochotę! :)
Usuń