sobota, 26 stycznia 2013

urywki z 26.01.2013

Witajcie!

Dzisiejszy dzień w telegraficznym skrócie.

Rano pospałam sobie zdecydowanie dłużej niż zwykle, ale ten tydzień na tyle mnie zmęczył, że było to dla mnie nieodzowne.
Śniadanie nie należało do tych najdłuższych bo czekało mnie dziś kilka zadań do wykonania i musiałam się w miarę spieszyć.




 Lodówka świeciła pustkami, więc musiałam z moim M. wybrać się na zakupy. Jak zawsze padło na Lidla. Lubie tam robić zakupy bo w tym sklepie jest zawsze to czego potrzebuje i daje mi gwarancję, że wszystko zawsze jest na swoim miejscu.



 Po zakupach szybkie pranie.


I zmywarka też poszła w ruch.


Na wieczór zaplanowaliśmy zrobić pizzę - jak zawsze 2 rodzaje - hawajską i wiejską.





A teraz już relaks. Może coś poczytam?

Życzę Wam dobrej nocy Kochani!!!



1 komentarz :

  1. Pracowity dzień, a jak wyszła pizza ? Chyba zribię któregoś dnia . pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń